Suchawa i Waligóra - powiew majowego wiatru w Górach Suchych
Jak się okazuje, nie zawsze trzeba zabierać ze sobą na spacer dziecko. Ba! Rzekłabym nawet, że dobrze czasem wyjść bez dziecka, choćby miało to być niezbyt daleko i w niewysokie górki. Tak też zrobiliśmy pewnej majowej niedzieli 2016 wybierając się w Góry Suche. Góry Suche, jedno z pasm Sudetów Środkowych, przez większość mojego życia stanowiły widok z okien mojego domu. Być może dlatego odczuwam do nich taki sentyment, zdecydowanie większy niż do Gór Sowich, również piętrzących się nieopodal. Z czasem stały się ulubionym miejscem wędrówek w te najbliższe tereny. Dojechaliśmy z K pod schronisko PTTK "Andrzejówka", gdzie porzuciliśmy na tamtejszym parkingu nasz pojazd i ruszyliśmy przed siebie. Początkowo miał być spacer tylko na Waligórę, ale spontanicznie wpadł nam do głowy pomysł, żeby pójść najpierw na pobliską Suchawę. Więc odbiliśmy w jej kierunku. Szlakiem niebieskim niespiesznie wędrowaliśmy sobie ku górze. W drodze na Suchawę Trawa jeszcze nie po